Posted on: 31 sierpnia 2020 Posted by: Kara Bar Comments: 1
american wolfdog

Marzysz o swoim „wilku”? Fotografie wilczaków zapierają Ci dech w piersi? Ale czy na pewno wiesz, na co się piszesz? Przed wyborem wilczaka musisz sobie odpowiedzieć na milion ważnych pytań. Tak zupełnie szczerze i nie oszukując. Czy dasz radę zapewnić temu zwierzęciu takie warunki, jakich potrzebuje? I nawet nie chodzi tu o setki hektarów ziemi i mityczną willę w górach, a o coś, co w dzisiejszych czasach jest prawdziwym towarem premium – CZAS. Wilczaki bowiem nie będą żyły przy tobie. Będą żyły Z TOBĄ.

Zapraszam na cykl wpisów o charakterystyce wolfdog’ów. A żeby nie było nudno, inaugurację cyklu zaczynają AWD – American Wolfdogs ツ A o AWD opowiada wieloletnia i doświadczona hodowczyni – Margo Peron, prowadząca m.in. hodowlę CSV „z Peronówki” i AWD „Versipellis”.

American Wolfdog

Nawia Siouxtala (American Wolfdog)

CZYM JEST WILCZAK AMERYKAŃSKI (AMERICAN WOLFDOG, AWD)?

To tzw. wilcza hybryda. Czyli mniej lub bardziej procentowa krzyżówka wilka „amerykańskiego”. Kiedyś ilość procent wilczego genotypu określało się na podstawie wyglądu psów i hodowcy często opowiadali bajki. Teraz wykonuje się badania wilczej krwi w laboratoriach genetycznych, np. EMBARK.

JAKIE GATUNKI I RASY BYŁY UŻYTE DO STWORZENIA RASY?

Zwykle to wilk szary (żyjący na terenie Ameryki Północnej), Husky, Owczarek Niemiecki, Malamute, Samoyed i Elkhound. Są też różne „szkoły”: niektóre hodowle nie używają owczarków, a jeszcze inne poprzez ONki, czy CSV chcą, aby psy te łatwiej się szkoliło i były bardziej posłuszne. Ale Amerykany to w zasadzie dowolna krzyżówka różnych ras. Dolewki są dopuszczalne – jedno jest ważne: psy maja do złudzenia przypominać amerykańskie wilki. Czyli dobra dolewka, to taka gdy szczeniaki wyglądają jak wilki. Zła: gdy zaczynają przypominać psy.

PROCENTY

Przez lata wyliczało się je na na podstawie średniej arytmetycznej. Czyli pies = 0% wilka, wilk = 100% wilka, ich dzieci to (0+100)/2=50%. Druga generacja przy kolejnym krzyżowaniu z wilkiem = (50%+100%)=75%, itp. Obecnie używa się testowania DNA, które jest o wiele bardziej dokładne, bo w rzeczywistości dzieci dziedziczyły różną ilość wilczej krwi. Amerykany dzieli się generalnie na niskoprocentowe (low content – poniżej 50%), średnioprocentowe (middle content: solid mid 50%-70% oraz upper mid 70%-80%) i wysokoprocentowe (highcontent powyżej 80%). To tak mniej więcej, bo każdy hodowca ma swoją własną definicję co jest low, mid i high i bywają pewne różnice. ALE. Odruchowo każdy szuka psów o jak największej ilości wilczej krwi. To jednak bywa mylne… Najbardziej wilcze są F1, czyli pierwsza generacja po wilku. A one maja „tylko” 50% wilczej krwi… ツ Od wilczej krwi ważniejsza jest odległość od wilka i selekcja hodowlana. To widać także w Europie. W Czechach sprzedaje się np. wysokoprocentowe, bardzo spokrewnione Amerykany, które delikatnym wyglądem przypominają raczej mniej procentowe mid. O wiele bardziej wilcze od nich są niektóre psy, które maja ok 50%. Przy wyborze warto kierować się nie procentami, ale zerknąć na to jakie psy hoduje dana hodowla i jak wyglądają psy z niej pochodzące.

american wolfdog

Dehli Versipellis (American Wolfdog)

PRAWO

Pierwsze krzyżówki F1-F4 wymagają pozwolenia. Resztę Amerykanów można trzymać tak samo jak psy – w Europie zwykle są to F6 i dalej. Tutaj warto wspomnieć, że generalnie nie warto ładować się w niskie generacje, bo są o wiele bardziej problematycznie niż typowe Amerykany. A wyglądem często wcale nie są bardziej wilcze.

WYGLĄD

Sprawa jest jasna: typowy Wilczak Amerykański ma do złudzenia przypominać wilka. Jeśli ktoś jest fanem wzorców to spokojnie można zerknąć na wzorzec Czechosłowackich Wilczaków, bo budowa wszystkich „wilków” jest taka sama. Główną różnicą to ich wielkość i masa. Amerykany są o wiele cięższe i o wiele większe. Ciężar nie oznacza bycia masywnym – Amerykanin bez sierści wygląda (tak jak wilk) jak wymoczek: chude ciałko i mega długie nogi. Jednak nawet ten wymoczek potrafi mieć 60 czy 70kg. Są też o wiele wyższe – samce to jakieś 75-80cm w kłębie. Suki powyżej 70cm. Zdarzają się osobniki wyższe (moja Nawia ma ok. 80cm), ale i niższe (w europejskich miotach trafiały się suki ok. 65cm). Wszystko jest dopuszczalne, choć preferuje się te większe. WAŻNE: Wielkość Amerykanina warto mieć na uwadze. Nie ma klatek transportowych, które by do nich pasowały. A Amerykanin nie mieści się do przeciętnego auta!

Wąda II z Peronówki (Czechoslovakian Wolfdog) po lewej
& Nawia Siouxtala (American Wolfdog) po prawej

KOLORY

Są tu dwie „szkoły” – jedna to kolory typowe dla wilków amerykańskich, czyli czarny, szary i biały. Częste u wilków jest zmienianie koloru – białe nie rodzą się białe, ale szare. Kolor jaśnieje dopiero z wiekiem. Wilki z tego rejonu niosą gen odpowiedzialny za phasing – zmianę koloru z wiekiem – czarne wilki potrafią stać się nawet białe…. Druga szkoła dopuszcza psy o budowie i wyglądzie wilka, ale innym kolorze niż ten spotykany u dzikich wilków. W hodowlach mamy więc wolfdogi czekoladowe, rude, niebieskie czy marmurkowe.

Nawia Siouxtala (American Wolfdog)

Ponzo Finwolf (American Wolfdog)

Nawka Versipellis (American Wolfdog)

RODOWODY

Powiedzmy szczerze: to ściema. Są związki kynologiczne, które pozwalają na rejestrację Amerykanów. I to nie jest jakaś zła rzecz. Ale rodowód taki nic Wam nie gwarantuje. Jakiś czas temu pojawiła się w Czechach hodowla NorthAID – reklamująca się, że hoduję rasę będącą wynikiem 30 letniej hodowli, a nie jakieś „zwykle hybrydy o nazwie amerykański wilczak”…. To, że to zwykła propagandowa papka widać już po rodowodach i widocznych w nich 2 znanych generacjach, z których niektóre psy to… właśnie AWD ツ NorthAID to nic innego jak LINIA Amerykańskich Wolfdog’ów. Bajki o rasie służą tylko i wyłącznie podbijaniu ceny za psy, które ani nie są bardziej wilcze, ani nie maja lepszych charakterów.

Amerykańskie Wolfdogi hoduje w USA wiele osób – wielu tworzy swoje linie dłużej niż twórca NorthAIDów. Ich psy są tak samo dobre, a niektóre i lepsze. Poza tym jakiś czas temu pojawiły się podejrzenia, ze jeden ze sprzedawców „rodowodowych” AWD podstawiał szczeniaki – okazało się, że skupował AWD od znajomych i sprzedawał je dalej jako psy z własnej hodowli. Więc jeszcze raz: gwarancja pochodzenia nie jest papierek, ale jakość hodowcy. Rodowody wystawia się bez badania rodzicielstwa, wiec krętacz jest w stanie je zafałszować. Większość dobrych hodowców poda Wam cale drzewo genealogiczne szczeniaka. Ja sama znam 6-8 generacji przodków – dostałam je wraz ze zdjęciami… Pomału ludzie w Europie się mobilizują, aby zrobić jakiś rejestr. Ale będzie miał on sens tylko, gdy podstawą rejestracji będą profile DNA i badanie rodzicielstwa.

DLA KOGO AWD?

Jaki jest idealny dom? Amerykany to domatorzy. W odróżnieniu od CSV nie przepadają za nowościami. Lubią swój teren, swoich ludzi, swoje ścieżki na spacery. Niektóre potrafią nie wychodzić mimo otwartej furtki – daleki świat ich nie interesuje. Jeśli chcemy to zmienić to trzeba zacząć od początku – od młodego psa. I trzeba mieć na uwadze, że gdy pies dorośnie może jednak zdecydować, że nie chce już podróżować, że woli zostać w domu. To właśnie rasa dla ludzi: „chce mieć na wybiegu wilka” ツ Choć nie dla początkujących!!!!

WYBIEG/KOJEC

Ponownie trzeba pamiętać, że to duże psy. Nie dla nich są typowe kojce – to co sprzedają się w Polsce to dla Amerykana klatka. Nie warto kombinować, bo Amerykany mają też inna cechę odziedziczoną po dzikich przodkach – małe przestrzenie często podwyższają poziom frustracji. Bywały AWD, które z powodu trzymania ich w klatkach stawały się agresywne. Czy (duże) kojce są całkiem be? Nie, o ile służyć będą do przetrzymywania psa przez kilka godzin – a przez pozostałe będą mogły biegać po terenie. Jednak o wiele lepszym rozwiązaniem jest przygotowanie odpowiedniego wybiegu:

  • Wielkość: im większy tym lepszy.
  • Płot: idealnie 3m wysokości z 1m wkopanym w dół. Niektóre AWD potrafią się wspinać, wtedy trzeba będzie zabezpieczyć górę np. pastuchem.
american wolfdog

Nawia Siouxtala (American Wolfdog) i szczenię Czechoslovakian Wolfdog

SZKOLENIE

Tu nie ma o czym pisać. To nie są głupie psy, ale szkolenie idzie opornie i pomału. Trafiają się też sztuki, które nie czują chęci współpracy. Pod tym względem podobne są do psich ras prymitywnych.

NISZCZENIE

AWD niszczą i to baaaaardzo. Dlatego nie nadają się do mieszkania w bloku. Zostawienie go samego może być zagrożeniem nie tylko dla naszego dobytku, ale i samego psa. Tak, zdarzają się sporadycznie wyjątki, ale nie radziłabym się na to nastawiać…

american wolfdog

Zeus Slavic Wolfdogs (American Wolfdog)

HIERARCHIA

Amerykany generalnie dogadują się z psami, które znają. Czyli całkiem dobrze dogadują się w stadzie. Co ciekawe – w odróżnieniu od CSV tutaj o wiele lepiej dogadują się samce. I często udaje się trzymać ze sobą dorosłe samce ツ

RELACJE Z INNYMI ZWIERZĘTAMI

Domowe zoo to kolejna rzecz o jakiej można zapomnieć mając AWD. Ich instynkt łowiecki jest bardzo silny. Odpadają więc przyjaźnie nie tylko z kotkami, ale i małymi pieskami. Tak, są wyjątki, ale często te ładne fotki przedstawiają młode AWD. Dla dobra innych zwierząt zalecam daleko idącą ostrożność…

AGRESJA

Podstawową cechą, na którą zwraca się uwagę podczas selekcji, to brak agresji w stosunku do ludzi. Typowy AWD to duży misiek, który kocha swoich ludzi całym sercem. Wobec obcych są zwykle nieufne – unikają kontaktu i chwilkę trzeba z nimi pobyć, aby zostać zaakceptowanym. ALE – pamiętajcie, że to duże psy. Dziki skok „w ramionka” może się dla człowieka zakończyć na ziemi.

DZIECI

Ogólnie zasada jest taka, że nie sprzedaje się Amerykanów do domów z małymi dziećmi. Zdecydowanie nie polecam wysokoprocentowych, nie ma też co kombinować z kupnem niskich generacji po wilku. O ile Czechosłowackie Wilczaki to zwykle wymarzone nianie, przy AWD zalecałabym uwagę. Nie chodzi o agresję i instynkt łowiecki, ale o wielkość psa i instynkty.

WŁAŚCICIEL

Ponownie trzeba mieć świadomość wielkości tego psa. Odpadają delikatne, małe/słabe osoby. Mam 170, a dorosły samiec stając na dwóch łapach przewyższa mnie o głowę. Można myśleć o AWD tylko, gdy jest się w stanie utrzymać na smyczy rozradowane 60kg.

ZIMOWY WILK

Jak w wielu rasach często poradniki o AWD piszą młodzi właściciele, których psy nie są jeszcze dorosłe. Mamy sweet-focie z kotkami, pieskami, spacery po mieście, itp… I „obalanie” ostrzeżeń o ewentualnych problemach. Młode AWD są o wiele bardziej otwarte na świat i ludzi niż ich dorosłe wersje. Dorosłe przechodzą też coś, co nazywa się syndromem zimowego wilka. To bardzo częste o wysokoprocentowców i niskich generacji. Wilki rozmnażają się w zimie – wtedy samce stają się płodne i mocno rośnie poziom agresji. Znam ludzi, którzy przez cały rok maja kochane niuniusie, które przez zimę są na wybiegu, na który wlasciciel nawet nie wchodzi. To eksteremum, u mnie tego nie doświadczyłam – ale po pierwsze, mam za sobą lata doświadczenia z CSV, a po drugie, dobierałam psy, aby jednak nie były zbyt „dzikie”. Ale nawet u nich widać, że w zimie rośnie im ciśnienie… ツ

american wolfdog szczenię

LĘK SEPARACYJNY

Typowy dla większości ras wilczakowych. U AWD generalnie nie istnieje. W domu niszczą nie dlatego, ze właściciel poszedł do pracy, ale dla przyjemności ツ Świetnie też zostają na wybiegu – nie ma tej ślepej chęci do podążania za właścicielem jaką mają CSV.

CENA

Rozstrzały są ogromne, bo od 1000EUR (low) do 3500EUR (high). Nie ma tu jednak zasad – widziałam słabe low (wyglądające jak husky) za 2500EUR, oraz piękne HC za 2000EUR. Pod tym względem warto przede wszystkim zerkać na rodziców i psy z hodowli i wybierać te, które się nam podobają I których rodzice maja porządne charaktery. Starajcie się odwiedzić hodowlę – zobaczyć psy na żywo, bo niektórzy hodowcy to bajkopisarze… ツ

SZCZENIĘTA

Na zdjęciach widać często maluchy karmione butelkami. Z drugiej strony znam osoby uznające to za znęcanie się na matce, której odbiera się dzieci… Co jest lepsze? Jeśli matka jest „dzika” to karmienie butelka rzeczywiście jest lepsze dla właścicieli, bo maluchy maja kontakt z człowiekiem. Nie przejmują zachowań matki. Ale po co kupować szczeniaki po zwierzaku, który nie ufa nawet swojemu właścicielowi? Jak dla mnie idealny zestaw to matka karmiąca maluchy, do których hodowca ma stały dostęp. Male AWD są samodzielne w wieku ok. 3 tyg. Wtedy można je zabrać by już mocniej z nimi pracować. I to na serio się u nas sprawdziło – mamy równowagę miedzy socjalizacja, a matczyną miłością… ツ

Miot American Wolfdog Versipellis

ROZMNAŻANIE

AWD są zdolne do rozrodu dopiero na drugą lub trzecia zimę. Samce i samice są płodne tylko raz w roku – w zimie. Male rodzą się zwykle luty-maj. Jeśli ktoś oferuje małe szczeniaki poza tym sezonem, np. w lecie, to nie ma co liczyć, że są to rzeczywiście AWD. Jak dotąd znam tylko jeden taki przypadek – trafia się to raz na wiele, wiele lat.

I coś co mnie mega denerwuje u niektórych hodowFców… W każdym sezonie w sprzedaży są szczeniaki z nieplanowanych miotów – w tym roku w samych Niemczech było ich kilka. Jeden nielot z drugim opowiada, ze zaskoczyło go, ze narodziły się młode mimo, ze w domu ma samca i samice (często AWD i inna rasa), których nie separuje. Nie dajcie się nabrać na takie brednie – dziecko wie, że trzymając ze sobą parę psów prędzej czy później dochowa się szczeniaków. Bajki o „nieplanowanym” miocie są zwykle przykrywka dla miotu AWD-buldożek, AWD-chory kundelek i innych cudów za jakie normalnie zostaliby zlinczowani, bo są po prostu bez sensu…

ZDROWIE

Ciężko mówić o AWD jako o jednej rasie, bo zdrowie danego psa zależy od hodowli i ras, które wchodzą w skład danej mieszanki. Generalnie sprawdza się „klasykę”, czyli stawy biodrowe i łokciowe. Robi badania na DM (mielopatię zwyrodnieniową). Z powodu dużego spektrum możliwych chorób stosuje się metody przesiewowe, czyli testuje to co się da.


ZOBACZ W WILD STORE:


1 people reacted on this

  1. „DZIECI

    Ogólnie zasada jest taka, że nie sprzedaje się Amerykanów do domów z małymi dziećmi. Zdecydowanie nie polecam wysokoprocentowych, nie ma też co kombinować z kupnem niskich generacji po wilku. O ile Czechosłowackie Wilczaki to zwykle *wymarzone nianie*, przy AWD zalecałabym uwagę. Nie chodzi o agresję i instynkt łowiecki, ale o wielkość psa i instynkty.”

    Żaden pies czy wilkopies nie jest niańką dla dziecka a jak już to raczej najmniej ryzykowne w kontaktach są rasy pasterskie. CAO, mastif Hiszpański czy Pirenejski, Kangal, podobne. W końcu są selekcjonowane tysiące lat do opiekowania się stadem i to wielogatunkowym, określania kto jest elementem stada itp. Czeskie Wilczaki to nie wiem, nie znam zupełnie (widziałem tylko parę razy na wystawach) , ale jak już to na co najwyżej na równi z pasterskimi jak nie nieco gorzej.

    „WŁAŚCICIEL
    Ponownie trzeba mieć świadomość wielkości tego psa. Odpadają delikatne, małe/słabe osoby. Mam 170, a dorosły samiec stając na dwóch łapach przewyższa mnie o głowę. Można myśleć o AWD tylko, gdy jest się w stanie utrzymać na smyczy rozradowane 60kg.”

    W zimie na nie posypanej drodze gruntowej to mam duże wątpliwości czy się uczciwego psa w typowej obroży skórzanej utrzyma, chyba że się chodzi w jakiś akcesoriach do wspinaczki na nogach. Może nie 60kg i nie wolfdog, nieco chudo mi toto wygląda ale na 72 kg CAO pakera testowane w różnych warunkach. I uważać na trzymanie smyczy bo jak szarpnie na luźnej źle trzymanej to łatwo pęka staw w palcu a przy większym pechu można mieć palec w dwóch kawałkach 🙂

Tu możesz napisać co myślisz